czwartek, 15 sierpnia 2013

Żołądź 15

Żołądź też zaczęłą się śmiać. I wszyscy zaczęli śpiewać piosenki i było strasznie fajnie.
Gdy dojechali Żołądź znała już wszystkich. Do pokoju trafiła z Eugenią sosenką, Małgosią brzozą, Alicją kurzajką, Madzią palmą i Patrycją grzybek. Wszystkie sowje nowe "koleżanki" bardzo lubiła.
Minął pierwszy dzień w spokoju i drugi też, a trzeciego pojawił się Pan Tomek ziarnko.
Opinia panowała o nim, że kocha Madzię palmę. Lecz Żołądź nie wierzyłą a pana ziarnko bardzo lubiła. Madzia palma była jej za to wdzięczna bo inni się z niej śmiali :c
Ogólnie rzecz biorąc na obozie Żołądź pływał, latał, skakał i biegał. A w szczegółach mieli windkorasurfing(Żołędziowi to nie wychodziło zbytnio), kajaki-rybptaki(Żołądź to kochał i nawet z Alicją kurzajką zajęły pierwsze miejsce w regatach), rowerki podwodny(nikt tego nie lubił).
I tak mijały minuty,godziny. Żołądź bawiła się jak nigdy dotąd, dopóki...
W połowie obozu miała odbyć się dyskoteka i każdy musiał iść, to nic każdy musiał kogoś mieć. No więc Żołądź z Małgosią brzozą zaczeły poszukiwania odpowiedniego partnera. Małgosi Brzozie łatwo poszło i znalazła Norberta liść klonu, Żołędziowi szło troche gorzej. Najpierw chciałą poprosic Maćka kozaka, ale niestety ten był zajęty przez Anie podgrzybka. Aż wreszcie znalazł Juliana listka, który zgodziłsię pójść z Żołędziem....

C.D.N
Sorka że tak długo nic nie było, ale ja nie wiem czy ktoś to czyta... Nie ma od was żadnych komentarzy a ni nic :c

sobota, 3 sierpnia 2013

Żołądź 14

Nareszcie nadszedł dzień wyjazdu na "Wielorybka", kiedy rodzice odwieźli Żołędzia na parking zbiórki... Kiedy Żołądź wysiadła z samochodu, zobaczyła 3 wielkie autokary, wiele dzieciaków z rodzicami... oraz dorosłych (chyba opiekunów...), którzy byli poubierani w wielkie bluzy (większe o 2 rozmiary) z wielorybami na piersi i wielkim napisem "Wielorybek"... Rodzice Żołędzia poszli zanieść walizkę swojej córki, oraz paszport Wielorybkowy. Żołądź została sama, gdy nagle podeszła do niej jakaś dziewczyna... Przedstawiła się i zapoznała z Żołędziem... Od tej pory Żołądź miał "koleżankę". Kiedy nadeszła pora odjazdu, Żołądź wraz z Eugienią usiadł do autokaru. Po odjeździe Żołądź zaczął płakać na cały autokar. Wszystkie inne dzieci zaczęły się z niego śmiać...

C.D.N.

piątek, 2 sierpnia 2013

Żołądź 13

Powoli Żołądź zaczął przyzwyczajać się do tego, że jest dziewczyną. Minęły dni, miesiące, a Żołądź sobie żyła, ale zbliżały się wakacje. I mama Żołędzia planowała wysłać ją na obóz sportowy "Wielorybek". Żołądź bardzo się bała, bo jako jedyna jechała by z Dębia a wszyscy inni z Kasztanowa. Mama mówiła:
- Nie bój się, znajdziesz kolegów... w senise koleżanki...
Ale Żołędzia to nie pocieszało i w nocy siusiała ze strachu. Siusiała tak do dnia wyjazdu. A w dniu wyjazdu zrobiłą upke w majtki...


C.D.N
Sorka że tak długo, ale długi rozdział będzie jak pojawią się 2 komentarze i Żołędź wyjedzie na obóz.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Żołądź 12

Wróżka Dębuszka weszła przez okno do pokoju Żołądeczka. Żołądeczek nerwowym głosem zapytał :
-Coś Ty mi zrobiła? Jestem dziewczyną!
-Nie uczyłaś się do matematyki na kartkówkę, a to twoja kara!- odpowiedziała Wróżka.
-W takim razie, dlaczego moja mama, powiedziała, że mam tak od urodzenia...- zapytała Żołądeczka.
-Hipnoza kochanie- odpowiedziała Wróżka.
-Cofnij to, proszę...- powiedziała Żołądeczka.
-Nie!- krzyknęła Dębuszka i zniknęła we mgle...

wtorek, 30 lipca 2013

Żołądź 11

Krzyczał, aż przyszła jego mama
-Co się stało?-spytała

-Jestem dziewczyną!!!
-Och.. Od zawsze byłaś dziewczyną(yyy... jak to?), mój ty kochany Żołądeczku(Żołądeczku? co do tego ma żołądek?).
-Co?!

-Ach no nie wiesz czym się różnią dziewczyny od chłopców?
-Że jak? Aaa.. Tak tak wiem.

-No to w czym problem? Idż jeszcze spać, na 9 idziesz do szkoły, a jest 5 rano
I Żołądź dziewczyna poszłą spać(Czy teraz będzie to Żołądek?). Lecz długo nie pospała, bo o 6 obudziło ją szelest za oknem(gwałciciel idzie...). Wstała, popatrzyła i zobaczyła wróżke dębuszkę.....



C.D.N.

P.S W piątek napisze mega długi rozdział jeżeli pod tym postem będą 2 komentarze xD

poniedziałek, 29 lipca 2013

Żołądź 10

-Ja? Hmm... Jesteś śliczna, ale nie wiem...- odpowiedział Żołądź.
-Jeśli nie, to powiedz...- Westchnęła Jarzębina.
Dziewczyna już miała wychodzić, kiedy Żołądź ją zatrzymał i powiedział :
-Tak, chcę. Kocham Cię.
Minął tydzień po całym tym ważnym wydarzeniu... Żołądź i Jarzębina byli szczęśliwi i wgl... Pewnego wieczoru, kiedy Żołądź kładł się spać, zaczął mieć dziwne wrażenie, że ktoś go obserwuje. Następnego dnia, rano Żołądź obudził się po południu. Od razu poszedł do toalety, przejrzał się w lustrze i ujrzał dziwne odbicie... Żołądź w lustrze ujrzał piękną kobietę, z długimi, blond włosami, dużymi oczami i długą szyją. Zaczął krzyczeć na cały głos.


                                                                                                                                                 C.D.N

niedziela, 28 lipca 2013

Żołądź 9

Była to ta dziewczyna, która uderzyła go patelnią ale Żołądź o tym nie wiedział. Popatrzył na nią i serce zabiło mocniej(pewnie jakaś choroba serca,nie wykryta jeszcze).
-No cześć, pewnie mnie nie pamiętasz.... Przyszłam cię przeprosić-powiedziała dziewczyna
-Za co?- spytał zdziwiony Żołądź
-Za wszystko... Poczynając od zerwania z tobą, po uderzenie cię patelnią(ciekawe skąd ją wzięła...), no i to przeze mnie straciłeś pamięć. Przepraszam cię bardzo
-Naprawde przez ciebie straciłem pamięć?
-Tak. Tak mi przykro....-powiedziała i się rozpłaka
- Och... Nie płacz. Może życie będzie lepsze z tego powodu?
-No dobra, a wogóle pamiętasz moje imię?-spytała, podczas wycierania łez
-Nie...
-Jestem Jarzębina-powiedziała już kompletnie ogarnięta
-No jak ja mam na imię to wiesz
-Co? Aaa.. No tak. Mam jeszcze jedną sprawe...
-Tak...?
-Chciałbyś ze mną chodzić....?



C.D.N
Tadada... Kolejny już odcinek xD Nwm czy był dłuższy ale staram się jak moge....